Jakiś taki sentyment mam do pewnego urządzenia, dzięki któremu bardziej wgłębiłem się w słuchanie muzyki.. Dlatego też po 8 miesiącach od nabycia, po codziennym katowaniu urządzenia, słuchawek i .. moich uszu , postanowiłem napisać coś w rodzaju recenzji ,albo moze i podsumowania odtwarzacza Sansa Fuze v2..
Całość napiszę jakoś na początku nowego tygodnia na drugim blogu poświęconym takim właśnie rzeczom.
Link do zapowiedzi recenzji na blogu 794media - http://794media.blogspot.com/2011/09/zapowiedz-recenzji-odtwarzacza-sansa.html
Dawno nic nie pisałem ,ale jak widać skończyła się wakacyjna nuda, no i pozostaje mniej czasu.
W dodatku robi się coraz zimniej ( no przez weekend akurat było gorąco ,ale to chwilowe) i ogólnie atmosfera robi się taka zimowa , więc nie zbyt ciekawie ..
Swoją drogą.. 'Recenzja z sentymentu do urządzenia' - pojebany jakiś jestem ;d
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz